NAC
Budowa Archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach

95 lat temu rozpoczęto budowę Archikatedry Chrystusa Króla. Konsekrowano ją w Stalinogrodzie

W niedzielę, 5 czerwca 2022 roku, mija 95 lat od rozpoczęcia budowy Archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach. Prace się przeciągały, zostały przerwane przez II wojnę światową, PRL-owskie władze doprowadziły do zmiany pierwotnego projektu i obniżenia kopuły o 38 metrów, ale po 28 latach gmach ukończono. Katedrę konsekrowano w Stalinogrodzie.

Hasło „Budujmy kościół katedralny!” biskupa Arkadiusza Lisieckiego wybrzmiało z wszystkich ambon diecezji katowickiej 6 lutego 1927 roku.

- Śląsk katolicki, diecezja jedna z największych, diecezja ludu najwięcej pobożnego i całem sercem przywiązanego do Kościoła, diecezja ludu przez Ojca świętego szczególnie umiłowanego, diecezja przez ten lud tak upragniona i tylu modłami od Boga wyproszona, nie ma dotychczas godnej siebie katedry! Czyliż budowa tej katedry nie jest, Ukochani Diecezjanie moi, zadaniem najpierwszem i najważniejszem, które ja, biskup tej diecezji, z najświętszego obowiązku winien niezwłocznie podjąć i wykonać? Tak jest - głosił wówczas świeżo upieczony biskup Arkadiusz Lisiecki.

Jak zapowiedział, tak zrobił. Rozpoczęcie budowy nastąpiło zaledwie cztery miesiące później. 5 czerwca 1927 roku, w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego, procesja z biskupem na czele dotarła na miejsce, gdzie dziś stoi katedra, a on sam symbolicznie wbił w ziemię pierwszą łopatę.

Tympanon katowickiej archikatedry

Może Cię zainteresować:

Po naszych publikacjach Ministerstwo Kultury przyjrzy się budowie tympanonu na Archikatedrze Chrystusa Króla

Autor: Patryk Osadnik

31/05/2022

- Po miastach wznoszą wieże ratuszowe, ażeby z ich wyżyn strażnicy rozglądali się dokoła, czy gdzie pożar się wznieci, czy skąd wróg nie nadjedzie. Tamstąd wychodzą nakazy tych, których opiece miasto jest powierzonem. Tamstąd orędzia bywają wydawane w ważnych chwilach dla mieszkańców miasta - czytamy w „Głosie Niedzielnym” z 5 czerwca 1927 roku. - Takim strażnikiem ludu katolickiego to biskup, stróżem wiary jego i jego obyczajów. Miejscem, skąd biskupie orędzia rozbrzmiewać powinny, to katedra. Katedra to miejsce, gdzie pasterz tego ludu ofiarę winien składać Bogu za grzeszny lud, gdzie winien prosić jako arcykapłan o przebaczenie dla ludu swojej straży i opiece powierzonego.

Katastrofa na placu budowy. 61 bezrobotnych poszkodowanych

„Gość Niedzielny” namawiał wszystkich, aby w czynie społecznym przyłączyli się do budowy. Liczyła się każda ufundowana cegła, belka oraz dachówka, a także każda para rąk do pracy. O wsparcie zwracano się do górników i rolników, urzędników i kapłanów, starych i młodych, mężczyzn i kobiet. - Będzie to dom Boży, zbudowany prawdziwie z żywych kamieni - przekonywała redakcja.

Państwowe Seminarium Nauczycielskie w Pszczynie urządziło nawet wieczór muzyczny w celu zbiórki na budowę Katedry Chrystusa Króla (Archikatedrą została ona dopiero w 1992 roku), podczas którego grano utwory Richarda Wagnera, Stanisława Moniuszki, Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Feliksa Nowowiejskiego.

Prace ziemne i przy fundamentach szły wolniej, niż zakładano. Kamień węgielny pod budowę gmachu udało się wmurować dopiero 4 września 1932 roku.

- Budowa kościoła katedralnego w Katowicach na cześć i chwałę Jezusa króla jest dziełem wielkim. Albowiem nie człowiekowi buduje się mieszkanie, lecz Bogu. Lecz, jeżeli Pan nie zbuduje domu, próżno pracowali, którzy go budują. Godną więc jest rzeczą i sprawiedliwą prosić Pana, aby wysiłki nasze do szczęśliwego końca doprowadzić (…) raczył - zapisano w akcie erekcyjnym.

Niestety. 15 października 1934 roku doszło do katastrofy budowlanej, w której uczestniczyli bezrobotni z Kochłowic, Wełnowca, Dąbrówki Małej, Wyr, Pszczyny, Bojszów, Łazisk Górnych, Wisły Wielkiej i Katowic, biorący udział w budowie.

- W pewnej chwili, gdy prawie wszyscy znaleźli się na rusztowaniu, rozległ się straszny trzask łamiących się desek. Znajdujący się na rusztowaniu runęli na ziemię, a na nich materiał budowlany, jak kamienie, cegły, deski i połamane części rusztowania. Na krzyk rannych zbiegli się opodal pracujący, by ratować nieszczęśliwych - donosił „Gość Niedzielny”.

Po upadku z wysokości sześciu metrów do szpitala trafiło 61 osób. Szczęście w nieszczęściu, nikt nie zginął. - Wypadek to smutny i tragiczny dlatego właśnie, że spotkał ludzi o najszlachetniejszym charakterze, którzy chcąc Bogu złożyć ofiarę zostali pokaleczeni - czytamy w gazecie.

Kopuła katedry miała być wyższa

Może Cię zainteresować:

Pancernik nad Katowicami. Zapomniana tajemnica Archikatedry Chrystusa Króla

Autor: Tomasz Borówka

12/03/2022

Do wybuchu drugiej wojny światowej udało się wznieść kurię, a także fundamenty, prezbiterium i częściowo boczne mury katedry. Później nastąpiła wieloletnia przerwa w budowie, która została wznowiona dopiero po zakończeniu walk.

Katedrę konsekrowano w Stalinogrodzie

- 28 lat trosk, 22 lata upartej pracy, oczekiwanie i ofiara przeszło milionowej rzeszy wiernych, zużycie ton żelaza i setek tysięcy worków cementu, chwile zastojów w budowie i chwile, gdy tempo budowy dorównywało warszawskiemu, stuk młotków i nawoływania robotników, konferencje robocze i artystyczne - to wszystko znalazło swe zakończenie w jednym dniu - pisała redakcja „Głosy Niedzielnego”.

Dokładnie 30 października 1955 roku konsekrowano Katedrę Chrystusa Króla w Kato… Stalinogrodzie! Tak wtedy oficjalnie nazywały się Katowice. Uroczystości trwały trzy godziny. Propagandowe przemówienie wygłosił nawet dyrektor urzędu ds. wyznań Marian Zygmanowski, który podkreślił zbliżenie Kościoła i Polski Ludowej, a także „prawdziwie demokratyczne zasady wolności wyznaniowej”. Przypomnijmy, że wcześniej PRL-owskie władze zablokowały realizację pierwotnego projektu katedry, obniżając jej kopułę o 38 metrów, aby zbytnio nie rzucała się w oczy.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon