Przypomnijmy, że decyzją Ministerstwa Aktywów Państwowych zostaną wydzielone spółki energetyczne elektrowni węglowych i kopalnie do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Jest jednak wiele niewiadomych, dlatego też związki zawodowe działające w spółkach energetyczno-górniczych, okołoenergetycznych oraz ciepłowniczych w grupach kapitałowych PGE, Tauron, Enea i Energa powołały 11 maja Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy.
CZYTAJ TAKŻE: Związkowcy Taurona będą strajkować? Sytuacja w spółce coraz bardziej napięta
Związkowcy zarzucają, że transformacja jest źle zaplanowana, z drugiej strony zgadzają się, że jest potrzebna. Tylko nie w formie drastycznego odejścia od węgla i zamknięcia kopalń. Zwłaszcza nie w smak im koncepcja połączenia największych spółek energetycznych.
– Mówimy weto planom łączenia Tauronu i PGE jako firm. Musimy się spotkać jako strony społeczne i porozmawiać o transformacji. Plany transformacji nie były przedyskutowane z narodem. Nikt nie mówi, o ile wzrosną ceny energii. Słyszymy tylko, że to będzie dla naszego dobra. My w grupie Tauron nie możemy się na to zgodzić. To okradanie gospodarki, Śląska i całej Polski - przekonuje Bogdan Tkocz z komitetu protestacyjno-strajkowego Taurona
Górnicy i pracownicy sektora energetyczno-górniczego będą strajkować w Warszawie
Strajk zaplanowano na środę 9 czerwca, punktualnie o godz. 12. Manifestujący mają spotkać się przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce (ul. Jasna 14/16a). Następnie protestujący przejdą przed siedziby:
- Ministerstwa Aktywów Państwowych,
- Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii,
- Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.