Od jutra 12 kopalń czasowo zawiesza wydobycie

Kopalnie węgla kamiennego, w których wykryto najwięcej zakażeń koronawirusem wstrzymują wydobycie na trzy tygodnie. W grupie tej znajduje się aż 12 zakładów, w tym 10 należących do Polskiej Grupy Górniczej i 2 Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Aktywów Państwowych, a tłumaczona jest ona epidemią koronawirusa. We wtorek, 9 czerwca, na trzy tygodnie zawieszono pracę zakładów, których załogi nie zostały w pełni przebadane. Wicepremier Jacek Sasin podkreślił też, że pracownicy 12 kopalń skorzystają z zasiłku postojowego, zatem otrzymają 100 proc. wynagrodzenia.
- Wszyscy zatrudnieni, poza tym cząstkowym personelem, który będzie służył utrzymaniu kopalń w trakcie zawieszenia wydobycia, udadzą się na postojowe na okres trzech tygodni. To okres właściwy, by przeprowadzić dalsze badania i być pewnym, że po tym okresie wszyscy zdrowi górnicy będą mogli wrócić do pracy - podkreślił szef resortu aktywów państwowych.
Głos zabrał także minister zdrowia Łukasz Szumowski, który wyjaśnił:
- Na Śląsku mamy 60 proc. wolnych łóżek i ponad 85 proc. wolnych respiratorów. Osoby z ognisk, górnicy przechodzą chorobę łagodnie. Przypadki na Śląsku to przypadki z ognisk. Nie ma transmisji poziomej. 3-tygodniowe postojowe pozwoli przeciąć transmisję. Jednocześnie cały czas będziemy badać pracowników kopalń, w których ryzyko wystąpienia koronawirusa jest największe. Spodziewamy się 100-200 wyników na dobę. W innych województwach sytuację mamy opanowaną.
9 czerwca wydobycie zostanie wstrzymane w następujących kopalniach:
- Bolesław Śmiały,
- Piast,
- Ziemowit,
- Halemba,
- Pokój,
- Chwałowice,
- Marcel,
- Rydułtowy,
- Mysłowice-Wesoła
- Knurów-Szczygłowice
- Budryk z JSW
Skala zakażeń wśród górników jest olbrzymia. Najwięcej nowych zakażeń wykryto wśród górników zatrudnionych w kopalni Zofiówka, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej – łącznie w kopalni jest 1148 zakażonych, a w całej spółce - 2771. Jednakże największe ognisko jest w JSW jest w KWK Pniówek w Pawłowicach. Tam koronawirusem zakaziło się 1587 pracowników. Poza wymienionymi spółkami należy wspomnieć także o KWK Bobrek, należącej do Węglokoksu. Tu zakażonych było 590 górników.
fot. FB ministerstwo zdrowia