Rowery miejskie w Katowicach w tym sezonie robią furorę!

Rowery miejskie już na stałe wpisały się w krajobraz Katowic. Można powiedzieć, że teraz nie wyobrażamy sobie bez nich życia. W 2015 roku były jednak zupełną nowością, do której nie musieliśmy się zresztą długo przekonywać.
– W tym roku mieliśmy już 83 wypożyczalnie z ponad 660 rowerami, co oznacza, że to największa taka sieć w woj. śląskim. Cieszy także rosnąca liczba użytkowników jednośladów – tylko w tym roku do systemu dołączyło ponad 8 tysięcy nowych i jest ich łącznie ponad 71 tysięcy - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia bardzo wpłynęły na liczbę wypożyczeni rowerów miejskich w Katowicach. W sumie w naszym mieście od kwietnia do końca listopada z roweru skorzystano ponad 110 tysięcy razy!
- Zdecydowaliśmy się je uruchomić, by dać alternatywę dla podróży komunikacją miejską z ograniczeniami. Same rowery miejskie są w Katowicach środkami transportu indywidualnego, a w ostatnich latach stały się dla tysięcy osób alternatywą dla transportu publicznego, co w czasie epidemii ma duże znaczenie, w szczególności dla osób codziennie dojeżdżających do pracy. W sumie w Katowicach w sezonie trwającym od kwietnia do końca listopada z roweru skorzystano ponad 110 tysięcy razy – dodaje.
Anonimowy użytkownik wypożyczył rower miejski aż 474 razy
Jak podaje Urząd Miasta w Katowicach najaktywniejszy użytkownik wypożyczył rower aż 474 razy. Najpopularniejszą stacją natomiast okazała się być ta zlokalizowana na katowickim Rynku, z której rowery wypożyczono ponad 14,5 tys. razy.
Stacja na Placu Wolności przy kościele Mariackim oraz w Dolinie Trzech Stawów również cieszyła się dużym powodzeniem. Skorzystano z niej ponad 4 tysiące razy!
Średni czas wypożyczenia roweru miejskiego to 30 minut, a łącznie użytkownicy w Katowicach na rowerach w 2020 roku spędzili ponad 55,5 tysiąca godzin, co w przeliczeniu daje ponad 6 lat.
Jak widać system się sprawdza. Katowice na jego realizację przeznaczyły ponad 2,3 mln złotych.