Jak pomóc potrzebującym w Boże Narodzenie? Przed AïOLI stoi choinka, a na niej wiszą życzenia

Jak pomóc potrzebującym w Boże Narodzenie? Wystarczy przyjść do AïOLI, z choinki zerwać karteczkę z życzeniami, zrobić zakupy, zapakować prezent i przynieść go do restauracji. - Prezenty wręczymy tuż przed Wigilią podczas Zupy w Kato - wyjaśnia Wioletta Iwańska-Richter.

Patryk Osadnik
Choinka przed AïOLI w Katowicach

Pan Jerzy, który znalazł schronienie u Misjonarek Miłości Matki Teresy w Katowicach, potrzebuje czapki, szalika i rękawiczek, ciepłej kurtki w rozmiarze L, bielizny oraz męskich kosmetyków. Pan Łukasz mieszka już w lokalu treningowym, ale również przydałaby mu się czapka, rękawiczki oraz szalik. Na Boże Narodzenie wymarzył sobie jeszcze kolorowe skarpetki w rozmiarze 45. Pan Rafał przebywa w szpitalu. Chciałby dostać "raczej eleganckie" buty w rozmiarze 43, kosmetyki, słodycze i bieliznę.

Jak spełnić życzenia potrzebujących?

Te i wiele innych życzeń można znaleźć na choince przed restauracją AïOLI w Katowicach. Należą przede wszystkim do osób, które są lub były dotknięte kryzysem bezdomności, chorobą alkoholową i różnymi innymi życiowymi problemami.

- Niektórzy z naszych podopiecznych spędzą Boże Narodzenie na ulicy, inni w mieszkaniach treningowych lub różnego rodzaju ośrodkach - wyjaśnia Wioletta Iwańska-Richter (Zupa w Kato), jedna z organizatorek akcji. - Mamy do przygotowania ponad sto prezentów, w tym 85 spersonalizowanych pod potrzeby konkretnych osób - dodaje.

Poza spersonalizowanymi prezentami są też paczki uniwersalne, w których powinny znaleźć się m.in. termosy, świąteczne skarpety czy słodycze.

Co zrobić, aby pomóc potrzebującym i spełnić ich życzenia? Wystarczy zerwać karteczkę z choinki, zrobić odpowiednie zakupy, zapakować je jak prawdziwy prezent i zostawić w AïOLI do 22 grudnia. W zamian restauracja wraz z Pepsi obdaruje każdego darczyńcę butelką napoju.

- Prezenty wręczymy w czwartek (23 grudnia - przyp. red.) tuż przed Wigilią podczas Zupy w Kato na pl. Przyjaciół z Miszkolca - zapowiada Wioletta Iwańska-Richter.

"W tym roku ludzie sami się upominali"

Organizatorzy Zupy w Kato, którzy regularnie pomagają osobom potrzebującym, tak naprawdę o nic nie zabiegali.

- AïOLI samo się do nas zgłosiło, że chciałoby zrobić coś dobrego i żebyśmy pomogli, a wtedy zrodził się pomysł z choinką - wyjaśnia Wioletta Iwańska-Richter. - W tym roku ludzie sami się upominali. Przychodzili do AïOLI i pytali, kiedy pojawi się choinka. To tak naprawdę odpowiedź na społeczną potrzebę - podkreśla.

W ubiegłym roku udało się przygotować wszystkie prezenty, a organizatorzy liczą, że w tym roku będzie tak samo.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon

czytaj więcej:

Kontrole drogowe w czasie Bożego Narodzenia

Zatrzymano 48 pijanych kierowców w czasie Bożego Narodzenia

Szopka bożonarodzeniowa w Katowicach-Panewnikach

Szopka w Panewnikach jest największa w regionie

Metropolitalna Wigilia dla Samotnych 2021

Tysiące kolacji wigilijnych dla potrzebujących

Na Górnym Śląsku prezenty przynosi Dzieciątko

Tradycje bożonarodzeniowe na dawnym Górnym Śląsku

Christbaum

Richtig ślōnsko Wilijo. Na stole muszą być makówki

Cztery tysiące osób skorzystało z mobilnej Wigilii Metropolitalnej w 2020 roku

Wigilia dla Samotnych w 2021 roku stacjonarnie czy mobilnie?

Twórcy spektaklu "Pokora" w Teatrze Śląskim

"Pokora" Twardocha na scenie Teatru Śląskiego