W sobotę 12 lipca 2025 roku, późnym wieczorem, około godz. 22.15 służby otrzymały informację o samochodzie osobowym, który wjechał do stawu "Łąka", jednego z dwóch (obok "Kajakowego") największych zbiorników wchodzących w skład Doliny Trzech Stawów w Katowicach.
Na miejsce przybyła straż pożarna oraz policja. Samochód znajdował się całkowicie pod wodą, około 15 metrów od brzegu. Zadysponowano też specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego Państwowej Straży Pożarnej.
O godz. 00:20 nurkowie z tej grupy wydobyli z pojazdu mężczyznę, u którego nie było już widocznych ani wyczuwalnych czynności życiowych.
- Mężczyzna nie żyje. To 34-letni mieszkaniec Katowic - poinformował nas młodszy aspirant Paweł Kasprzak z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Policja ustala okoliczności tego wypadku.
To kolejna tragedia, do której doszło w stawie "Łąka" w lecie 2025. 21 czerwca 2025 roku mężczyzna topił się w nim. Został wyciągnięty z wody przez świadków. Niestety – mimo natychmiast podjętych przez nich oraz przez służby ratunkowe działań – nie udało się ocalić mu życia.

Może Cię zainteresować: