PHL. Wysokie zwycięstwo katowiczan w cieniu trudnej decyzji Łopuskiego

Hokeiści GKS-u Katowice nie mieli żadnych problemów z ograniem niżej notowanej drużyny z Sanoka. Wcześniej jednak klub poinformował o bardzo trudnej decyzji Mikołaja Łopuskiego.
GKS Katowice rozpoczął ligowe granie w 2021 roku. Pierwszym rywalem hokeistów prowadzonych przez Andrieja Parfionowa był Ciarko STS Sanok, który pałęta się w dolnych rejonach tabeli. Zanim jednak zawodnicy wyszli na lód walczyć o ligowe punkty, to klub przekazał przykrą wiadomość.
Z GKS-em rozstał się Mikołaj Łopuski. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Za tym jednak stoi bardzo trudna decyzja 35-latka. Były reprezentant Polski ogłosił, że definitywnie kończy karierę z powodu problemów zdrowotnych.
- Bardzo dziękujemy Mikołajowi za te kilka sezonów spędzonych w barwach GieKSy, gdzie w każdym meczu zostawiał on sporo zdrowia i grał z pełnym zaangażowaniem - mówi dyrektor sportowy Roch Bogłowski na oficjalnej stronie klubu.
Łopuski nie miał okazji, aby ostatni raz wejść na lód. Koledzy z drużyny jednak godnie go pożegnali, bo nowy rok zaczęli od imponującego zwycięstwa. Klub z Sanoka przegrał aż 1:6.
Katowiczanie zaczęli spokojnie, bo pierwszą tercję zakończyli z prowadzeniem 1:0 po golu Jesse Rohtla. Kluczowa jednak była druga odsłona, w której padły aż trzy gole. Ponownie bramkarza gości pokonał Rohtl, a potem w jego ślady poszli Dominik Nahunko oraz Mateusz Michalski.
Trzecia tercja była zatem formalnością, bo Ciarko STS Sanok nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki. Rywali stać było jedynie na honorowe trafienie w wykonaniu Marka Strzyżowskiego. GKS jednak za sprawą Kamila Paszka i Grzegorza Pasiuta zakończył spotkanie z sześcioma golami na koncie.
GKS Katowice w tej chwili zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Kolejny mecz podopieczni Parfionowa rozegrają 8 stycznia, a rywalem będzie Tauron KH Podhale Nowy Targ.