Tour de Pologne 2022 ma być bardziej urozmaicony. Dlatego nie będzie w Katowicach i na Śląsku?

Pierwszy raz od 12 lat największy polski wyścig kolarski - Tour de Pologne - nie odbędzie się w Katowicach i w woj. śląskim. Dlaczego? Oficjalnie, by urozmaicić trasę wyścigu.

TdP
Tour de Pologne w Katowicach

O tym, że niespodziewanie Tour de Pologne w 2022 roku nie przejedzie ani przez Katowice, ani inne miasta w woj. śląskim, pisaliśmy 28 listopada: Znamy trasę 79. Tour de Pologne 2022. Zawodnicy nie przejadą przez śląskie miasta, w tym Katowice

To będzie pierwszy rok od 12 lat w Katowicach bez tego wyścigu. TdP odwiedzi za to województwa świętokrzyskie, małopolskie, podkarpackie i lubelskie.

750 tysięcy złotych za obecność Katowic w Tour de Pologne

W Katowicach w 2021 r. odbył się 6. etap wyścigu, rozgrywana była u nas tzw. czasówka, czyli indywidualny wyścig na czas. Miasto zapłaciło za udział w Tour de Pologne 750 tysięcy złotych.

Rok wcześniej na katowickim etapie zdarzył się groźny wypadek. Tuż przed metą 1. etapu holenderski kolarz Fabio Jakobsen doznał bardzo poważnego upadku, po którym w ciężkim stanie trafił do szpitala. Stracił kilkanaście zębów, na jego twarzy założono około 130 szwów.

Dlaczego w 2022 roku ta impreza ominie Katowice?

- Tour de Pologne przez dekadę był obecny w Katowicach i był to czas doskonałej współpracy organizatorem - firmą Lang Team - mówi Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Katowicach. - Ogromna promocja Katowic na arenie międzynarodowej, a także samego kolarstwa wśród mieszkańców to tylko niektóre zalety organizacji wyścigu w mieście. W przyszłym roku wyścig Tour de Pologne organizowany jest poza Śląskiem, natomiast jesteśmy stale w kontakcie z organizatorem i już pracujemy nad współpracą w kolejnych latach. Na początku roku planujemy spotkanie z udziałem Pana Czesława Langa, na którym przedstawimy Państwu więcej szczegółów - zapowiada Lipka.

Z kolei Czesław Lang, dyrektor generalny Tour de Pologne, przekonuje, że co roku Lang Team stara się zmienić trasę wyścigu i ją urozmaicić.

- Nie chcemy, by Śląsk się na nas obraził, że organizujemy wyścig na innym terenie w 2022 roku - tłumaczy Lang. - Śląsk i Katowice są dla nas od zawsze i będą nadal ważnym partnerem. Chcieliśmy, by w 2022 roku wyścig przebiegał bardziej górzystą trasą. Czasówka, która ostatnio była rozgrywana w Katowicach, będzie w 2022 r. prowadzić mocno pod górę, czego nie było od wielu lat. Kolarze będą musieli pokonać przewyższenie 415 metrów - dodaje Czesław Lang.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon