Zapaść demograficzna. Po raz pierwszy w historii więcej zgonów niż urodzeń zarejestrowanych w Katowicach

W Katowicach co roku rejestrowano więcej urodzeń niż zgonów. 2021 rok pod tym względem można określić jako bardzo zły. Stało się coś, co jeszcze nigdy nie miało miejsca w Katowicach.

Katarzyna Pachelska/24kato.pl
Katowice, ul. 3 Maja

Urząd Stanu Cywilnego w Katowicach podaje zatrważające dane za 2021 rok (bez dwóch dni).

W 2021 roku po raz pierwszy w powojennej historii Katowic liczba zarejestrowanych urodzeń była niższa od liczby zarejestrowanych zgonów. Na 28 grudnia 2021 r. urodzeń było 6330, zaś zgonów 6930 (29 grudnia ta liczba wyniosła już 7000).

- To rzeczywiście niepokojące dane - przyznaje Mirosław Kańtor, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach. - To liczby dotyczące zarejestrowanych na terenie miasta urodzeń i zgonów. Nie dotyczą one tylko katowiczan zameldowanych w naszym mieście, ale również mieszkańców innych miast, którzy zmarli w szpitalach w Katowicach oraz dzieci urodzonych w katowickich szpitalach, których rodzice niekoniecznie mieszkają w Katowicach - dodaje Kańtor.

Liczba zgonów zarejestrowanych w Katowicach w ostatnich dwóch latach mocno poszła w górę. O ile w 2018 r. było ich 4441, a w 2019 roku - 4619, to w pierwszym covidowym roku, czyli 2020, liczba ta wyniosła 5633, a w 2021 r. będzie już oscylować powyżej 7000.

Wpływ na tak dużą liczbę osób, które zmarły w Katowicach ma wpływ pandemia COVID-19, ale również duża liczba szpitali covidowych lub z oddziałami covidowymi. - W Katowicach działa 6 szpitali. Do 31 maja było ich 7, bo w Międzynarodowym Centrum Kongresowym był zorganizowany szpital tymczasowy, w którym przebywali pacjenci nie tylko z Katowic, ale z całego regionu, a nawet z zagranicy - przypomina kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach. - W całym 2021 roku to kwiecień był najgorszym, pod względem liczby zgonów, miesiącem w naszym mieście. Zarejestrowano wtedy 999 zgonów. Dla porównania - w lipcu było ich 392, a w sierpniu - 411, w listopadzie 600, a w grudniu - już 790 - dodaje.

Z kolei mała liczba urodzeń zarejestrowanych w Katowicach może wynikać z zamykania oddziałów położniczych i przemieniania ich w covidowe, i tym samym ograniczeń w przyjmowaniu pacjentek na oddziały położnicze. Zwykle w Katowicach chętnie rodziły mieszkanki okolicznych miejscowości, w naszym mieście działa kilka dobrych porodówek, z wysokim stopniem referencyjności, przyjmujące trudne i skomplikowane porody.

Jeśli chodzi o samych katowiczan, to wg danych Głównego Urzędu Statystycznego za 2020 rok, zanotowano w Katowicach 2 519 żywych urodzeń i 4 312 zgonów. Przyrost naturalny w Katowicach był ujemny, wyniósł -1 793, na 1000 ludności -6,15.

Wg danych Ministerstwa Zdrowia z 29 grudnia 2021 r., w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 15 571 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 2117 z woj. śląskiego. Padł niechlubny rekord zgonów w 4 fali pandemii - zmarły 794 osoby. W samych Katowicach było 163 zakażonych, zmarło 8 osób, w tym wyłącznie z powodu COVID-19 3 osoby, a z powodu chorób współistniejących - 5 osób.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon