Bogdan Tkocz z Solidarności o karach za kopalnię Turów i polityce energetycznej rządu

Bogdan Tkocz z Solidarności w rozmowie z naszym portalem mówi m.in. o kopalni Turów i polityce energetycznej rządu.

Tymoteusz Staniek/24kato.pl
Bogdan Tkocz, Solidarność

Bogdan Tkocz z Solidarności jest wiceprzewodniczącym Komitetu Protestacyjno-Strajkowego w Grupie Tauron.

Zobacz rozmowę wideo z Bogdanem Tkoczem:

- Zaniedbania w kopalni Turów trwały dobrych parę lat. Na rząd Mateusza Morawieckiego oraz pana Kurtykę spada wina za te zaniedbania - uważa Bogdan Tkocz.

O karach za działalność kopalni Turów pisaliśmy: Polska musi płacić 500 tys. euro dziennie za wydobywanie węgla w Turowie. Związkowcy grzmią

- Grożą nam poważne konsekwencje. Sumy odszkodowań są astronomiczne. Sposób prowadzenia negocjacji w sprawie kopalni Turów jest delikatnie mówiąc, niedyplomatyczny - dodał Tkocz.

- Działalność rządu w dziedzinie energetyki pokazuje, że my dzisiaj w rządzie nie mamy osób, które znają się na energetyce. Rząd nie ma na to teraz żadnego pomysłu. Turów to jest tylko objaw tego. Ostrołękę nazywam "bandyctwem". Również Solidarność jest w tej sprawie podzielona - przyznaje nasz rozmówca.

- Zafundujemy sobie, jako państwo, ubóstwo energetyczne. Czy do takiego kraju przyjdą inwestorzy? - pyta retorycznie Tkocz.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon