Eurodeputowany zaapelował do polskich parlamentarzystów w sprawie języka śląskiego. Kto odpowiedział?

Śląski eurodeputowany Łukasz Kohut zaapelował do polskich parlamentarzystów, by jednoznacznie zadeklarowali swoje stanowisko w sprawie uznania śląskiego za język regionalny. To reakcja na sugestię wyrażoną niedawno przez byłego premiera Donalda Tuska, by śląscy parlamentarzyści zjednoczyli się w tej sprawie. Czy ktoś odpowiedział na ten apel?

Ukasz Kohut

Pod koniec sierpnia były premier i obecny przewodniczący Platformy Obywatelskiej brał udział w spotkaniu z młodzieżą na Campus Polska, zorganizowanym przez Rafała Trzaskowskiego. Jedna z uczestniczek tego spotkania poruszyła kwestię uznania śląskiego za język regionalny i zasugerowała, że były premier podczas swoich rządów niewiele zrobił w tej sprawie.

Ślązacy muszą się zjednoczyć w sprawie uznania śląskiego za język regionalny

Donald Tusk odpowiedział m.in., że jeżeli Ślązacy chcą uznania śląskiego za język regionalny, tak jak to jest w przypadku kaszubskiego, sami muszą się o to postarać i wybrać do parlamentu tylko tych, którzy zobowiążą się do przeprowadzenia takiej ustawy.

- Jeśli śląskie parlamentarzystki i śląscy parlamentarzyści w tej sprawie będą chociaż raz będą zjednoczeni, to nikt im nie "zafika", nikt, bo to jest taka siła. Nas, Kaszubów, było 6 w parlamencie - w Senacie i w Sejmie. I żeśmy tak wszystkim po głowach skakali, że uzyskaliśmy to, o co się biliśmy – mówił były premier.

Na słowa Donalda Tuska zareagował m.in. śląski eurodeputowany Łukasz Kohut, który zaapelował do polskich parlamentarzystów o jednoznaczną deklarację wobec projektu uznania śląskiego za język regionalny. Przypomniał także historię wieloletnich zabiegów śląskich posłów o nadanie takiego statusu:

  • 7 września 2007 r. Sejm V Kadencji podjął decyzję o samorozwiązaniu – w tym właśnie dniu miał być złożony do laski marszałkowskiej przygotowany przez posła Krzysztofa Szygę, podpisany przez 23 śląskich posłów, projekt ustawy nadający językowi śląskiemu status języka regionalnego
  • w październiku 2010 r. poseł Marek Plura przedłożył Marszałkowi Sejmu VI Kadencji projekt ustawy włączającej język śląski do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych i języku regionalnym
  • w marcu 2012 r. (VII Kadencja Sejmu) ponownie Marek Plura złożył do laski marszałkowskiej ten projekt ustawy.
  • w styczniu 2018 r. (VIII Kadencja Sejmu) – podobny projekt złożyła Monika Rosa
  • w lutym 2020 r. (IX kadencja Sejmu) – ponownie został złożony projekt Moniki Rosy

W 2014 roku złożono także obywatelski projekt ustawy w tej sprawie, podpisany przez 140 tys. osób. Został on jednak odrzucony przez Sejm.

- Wszystkie te projekty obserwowało i wciąż z nadzieją obserwuje 847 000 Ślązaków, którzy wskazali taką narodowość w poprzednim spisie. Pół miliona osób, których językiem domowym jest język śląski. Dziesiątki śląskich organizacji, które angażowały się w zbieranie podpisów pod projektem obywatelskim. Jak dotąd polski Sejm, przypominam: ciągle od piątej do bieżącej kadencji, nic z tym nie zrobił, a śląscy posłowie nie potrafili tego skutecznie przeprowadzić – pisze Łukasz Kohut.

Śląski poseł odpowiada na apel śląskiego eurodeputowanego

Na apel eurodeputowanego Łukasza Kohuta odpowiedział poseł Lewicy Maciej Kopiec, który zadeklarował poparcie dla projektu ustawy uznającej śląski za język regionalny. Dodał, że w tej kadencji parlamentu śląskie środowiska zyskały silne wsparcie. Wymienia klub Lewicy, który w całości popiera ustawę o języku śląskim, koło poselskie Polska 2050 i Koalicję Obywatelską.

- Jest to dobry prognostyk na przyszłość, w której prodemokratyczna opozycja przejmie władzę i naprawi szkody wyrządzane Polsce od 2015 roku, a językowi śląskiemu co najmniej od 7 września 2007 roku – pisze poseł Kopiec.

Maciej Kopiec dodał, że jeżeli inni parlamentarzyści są przeciwko językowi śląskiemu, to głosują przeciwko „prawie milionowi obywatelek i obywateli Rzeczypospolitej Polskiej”.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon