- Nie możemy się zgodzić na to, żeby Polska ponosiła nadmiarowe koszty transformacji energetycznej - mówi premier Morawicki na konferencji Śląski Ład

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w 4. Konferencji Programowej Śląski Ład w Katowicach. Podczas dyskusji dotyczącej tzw. cła węglowego podkreślił, że nie można się zgodzić na to, żeby Polska ponosiła „nadmiarowe koszty transformacji energetycznej”.

fot. FB/Śląski Ład
Mateusz Morawiecki

Temat debaty podczas 4. Konferencji Programowej Śląski Ład to rola CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism) w strategii energetyczno-gospodarczej Unii Europejskiej i Polski. CBAM nazywany jest „podatkiem granicznym” lub „cłem węglowym” i ma wprowadzić obciążenia dla podmiotów sprowadzających do Unii Europejskiej towary, których produkcji towarzyszyła emisja CO2.

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego taki podatek może z jednej strony wyrównać szansę przemysłów europejskich, tworzy np. lepsze warunki dla producentów stali w stosunku do producentów z Chin, Indii czy USA. - Z drugiej strony słychać, że importerzy stali wykorzystujący ją przy produkcji różnego rodzaju będą mieli sytuację trudniejszą – dodał premier.

Prezes Rady Ministrów podkreślił w Katowicach, że polityka klimatyczna jest bardzo mocno nasycona ideologią i trudno wchodzić w polemiki z najbardziej zagorzałymi zwolennikami jak najszybszego osiągnięcia neutralności klimatycznej, czy tymi, którzy mówią, że nie należy nic w tej sprawie robić.

- Droga Polski powinna być drogą środka. Powinniśmy korzystać z tego co będzie dla nas najlepsze z punktu widzenia polityki klimatycznej. Odpowiadać na wyzwania związane z polityką klimatyczną, ale robić to w taki sposób, żeby zachować jak najwięcej miejsc pracy przy transformacji przemysłu – zaznaczył premier Morawiecki.

Premier: Polska wydaje na import surowców energetycznych od 50 do 80 mld zł rocznie

Mateusz Morawiecki wskazał, że obecnie Polska na import surowców energetycznych wydaje rocznie od 50 do 80 mld zł rocznie. - Na import ropy, gazu i węgla wydajemy gigantyczne kwoty. Płacimy z naszych pieniędzy Rosji, Arabii Saudyjskiej, Norwegii i innym państwom gigantyczne pieniądze, przekraczające to co netto otrzymujemy z UE.

- Czyż nie byłoby to piękne, gdybyśmy się uniezależnili od tych surowców. Gdybyśmy mogli prowadzić naszą politykę w oparciu o suwerenne źródła od nas zależne – mówił premier.

Premier dodał, że cała Unia Europejska wydaje na import surowców 300 mld dolarów i „w naszym najlepszym interesie jest pozbyć się tej metazależności”. Poparcie polskiego rządu dla CBAM, czyli „podatku granicznego”, zależeć będzie od jego ostatecznego kształtu. Według premiera Morawieckiego najważniejsza kwestia dotyczy tego czy utrzymane zostaną uprawnienia dla przemysłów energochłonnych i czy za te pieniądze będzie można zmniejszać energochłonność przemysłu i amortyzować koszty społecznej tak dużej transformacji. Ostateczna decyzja będzie zależała od tych warunków

- Nie możemy się zgodzić na to, żeby Polska ponosiła nadmiarowe koszty transformacji energetycznej – podkreślił premier.

Szef rządu dodał, że „bardzo dobrze, że patrzymy na ten podatek od śladu węglowego wyłącznie przez pryzmat interesów Europy Środkowej i Polski przede wszystkim”. Zdaniem premiera dziś jednak jest za mało danych, żeby się jednoznacznie opowiedzieć za lub przeciw nowym regulacjom.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon