Nowe katowickie beboki mają już imiona. Figurki stoją przed Galerią Katowicką

Dwa nowe katowickie beboki, czyli małe figurki, które od stoją przed Galerią Katowicką, zyskały imiona. Wyłoniono je w konkursie, jaki zorganizowała galeria.

Katowice w sumie mają teraz cztery beboki, małe figurki śląskich - ale sympatycznych "potworów", odlane w brązie. Pierwsze dwie stoją już od jakiegoś czasu w Nikiszowcu. To:

  1. bebok idący na szychtę (z kilofem) do kopalni naprzeciwko kościoła św. Anny, pod makietą Nikiszowca
  2. bebok pijący kawę na parapecie piekarni Michalskich

Nowe beboki w Katowicach

Pod koniec września 2021 r. do tej dwójki dołączyły dwa kolejne. Tym razem rzeźby pojawiły się w samym centrum Katowic, przed Galerią Katowicką.

O nowych bebokach, jedynych jak na razie w centrum Katowic, pisaliśmy: Nowe beboki w Katowicach. Tym razem figurki pojawiły się w samym centrum miasta

Galeria ogłosiła konkurs na imiona dla swoich beboków. 20 października ogłoszono wyniki. Beboki będą się nazywać Frelka i Miglanc.

Imiona te wymyśliły same panie, więc one dostaną główne nagrody, m.in. kalendarz z grafikami Grzegorza Chudego, śląskiego artysty.

Beboki to pomysł artysty Grzegorza Chudego

To właśnie on wymyślił sympatyczne beboki na zlecenie swojej córki, która nie chciała, by były one straszne. Najpierw stworzył grafiki z bebokami, później był pomysłodawcą i projektantem figurek, jakie stanęły w Nikiszowcu, gdzie ma pracownię.

Grzegorz Chudy zapowiada, że to nie koniec beboków w przestrzeni Katowic. Jeszcze w tym roku jeden ma się pojawić w Nikiszowcu, a drugi w Fabryce Porcelany.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon