Przy stacji kolejowej Katowice-Podlesie powstaje parking. Zdaniem mieszkańców potrzeba innych rozwiązań

Wczoraj pisaliśmy o nowej inwestycji parkingowej w mieście. Dzięki dodatkowym miejscom postoju, wielu mieszkańców Podlesia czy Zarzecza - będzie mogło bezpiecznie zostawić swój samochód i dojechać do centrum pociągiem. Sama inwestycja jest oczywiście potrzebna, jednak przedstawiciele lokalnej społeczności zwracają uwagę na inny, ważniejszy niż brak miejsc problem.

Tory... Jedyna możliwość szybkiego przejścia

Katowice - Podlesie. Bywa, że dojazd do centrum z rejonu stacji kolejowej zajmuje ponad godzinę. Do wyboru przeprawa przez Giszowiec lub trasa Kostuchna, Piotrowice, Brynów, Załęże... Wielu mieszkańców południowych dzielnic Katowic decyduje się więc na kolejową alternatywę. Pociągiem do centrum dojechać można w niespełna 15 minut.

Już jako radna miasta wnioskowałam do urzędu miasta, że konieczny jest parking przy stacji PKP. Przy naciskach się udało. Uzyskaliśmy aprobatę. Sama procedura uzyskania zgody miasta na parking nadziemny trwała już tyle lat, ze tak naprawdę w obecnej chwili jestem zadowolona, ze ten parking w ogóle będzie. Uzyskanie pozwoleń od PKP - bo teren nie należy do miasta tylko do PKP - trwało 3 lata - mówi radna Beata Bala

Nowy parking powstaje poniżej torowiska w kierunku Tychów. Nie będzie miał bezpośredniego przejścia na peron w stronę Katowic. Od strony ul. Uniczowskiej, by dotrzeć na stację trzeba pokonać schody. Podobnie od ulicy Hortensji. W dodatku przejście zlokalizowane jest na samym końcu stacji.

Wielu mieszkańców, mimo widniejącego zakazu - każdego dnia pokonuje drogę przez torowisko. Wszyscy ci, którzy parkują na dzikim parkingu - aby dotrzeć na peron - przebiegają przez tory! Tylko dziś rano, w niedozwolony sposób przeszło kilkadziesiąt osób! Starania i prośby o powstanie kładki trwają od lat. Każdego dnia do centrum, z Podlesia dojeżdża naprawdę mnóstwo ludzi. Co sądzą?

- Wiem, że to niebezpieczne, ale to pozwala mi zaoszczędzić 5 minut. Tyle już prosimy się o kładkę i nic...

- Tutaj powinna być chociaż kładka, która pomogłaby osobom starszym czy niepełnosprawnym. I w ogóle nam wszystkim. Chodzimy przez te tory bo naprawdę, nie widzi mi się robić takiego koła!

- Od lat tak chodzę, Wracam zawsze przez tory, bo mieszkam praktycznie tuż przy nich...

Kładka nad torowiskiem?

Oprócz udogodnień dla osób niepełnosprawnych - niestety, brakuje ich nawet na głównym dworcu PKP w Katowicach, na stacji Podlesie nie ma też kładki ani przejścia podziemnego. W związku z tym, że miasto zaplanowało tam budowę parkingu, ilość osób przechodzących nielegalnie z całą pewnością wzrośnie. Kolejowa alternatywa ma ułatwić dotarcie do centrum. Niestety, bez dostępnego dla wszystkich dojścia do peronu, może być tylko trudniej. Przypominamy, że inwestycja parkingowa realizowana jest na terenie należącym do Polskich Kolei Państwowych, które są też jedynym podmiotem mogącym wybudować przejście dla mieszkańców...

PKP już od 2014 roku przymierzało się do remontu i modernizacji tego dworca. Sytuacja niestety przesunęła się w czasie. Już w 2017 dostaliśmy informacje, że jednak tej kładki nadziemnej lub podziemnej nie będzie... - przyznaje radna Beata Bala.

W tej chwili czekamy na stanowisko PKP w sprawie ewentualnych inwestycji oraz uzasadnienie odkładania tego typu decyzji w czasie. Przez tory kolejowe każdego dnia przechodzą tam naprawdę setki osób.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon