„To jest pomoc publiczna, która bez zgody UE będzie nielegalna” – szef Sierpnia 80 o ustawie płynnościowej dla górnictwa

Unia Europejska nie dała, zapowiadanego przez rząd, „zielonego światła” dla umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa. Do Sejmu trafił projekt tzw. ustawy płynnościowej, która ma zapobiec bankructwu spółek węglowych już na początku przyszłego roku. - To jest pomoc publiczna, która bez zgody Komisji Europejskiej będzie nielegalna i skończy się tak, jak z polskimi stoczniami – mówił w Radiu Piekary Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80.

fot. Radio Piekary
Bogusław Ziętek

Umowa społeczna dotycząca transformacji polskiego górnictwa została podpisana w maju tego roku i zgodnie z jej zapisami spółki węglowe miały funkcjonować już od 1 stycznia 2022 r. Zakłada ona m.in. mechanizmy publicznego wsparcia dla kopalń, które mają zapewnić stabilność ich funkcjonowania do czasu zamknięcia. Na taką pomoc musi się jednak zgodzić Komisja Europejska. Piotr Pyzik, nowy wiceminister ds. górnictwa, zapowiadał, że „zielone światło” dla tych zapisów rząd dostania 2 grudnia. Nic takiego się jednak nie stało.

10 stycznia górnicy w PGG dostaną ostatnią wypłatę?

Bez tego – jak podkreślają górniczy eksperci i związkowcy – spółki węglowe czeka szybkie bankructwo. Do Sejmu trafił więc projekt tzw. ustawy płynnościowej, czyli ustawy „o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego”. Jak czytamy w uzasadnieniu do tego projektu nowelizacja wprowadza dofinansowanie ze środków budżetu państwa dotyczące „zawieszenia i następnie umorzenia zobowiązań pieniężnych spółek górnictwa węgla kamiennego objętych systemem wsparcia powstałych do dnia 31 grudnia 2021 r., w stosunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Polskiego Funduszu Rozwoju S.A.”.

- Jeżeli to nie zostanie załatwione, to 10 stycznia 2021 r. górnicy w Polskiej Grupie Górniczej dostaną ostatnią wypłatę – podkreśla Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.

Bogusław Ziętek: Rządzący znów się potkną

Nowelizacja ustawa przewiduje, że rocznie do wydobycia węgla z budżetu państwa trzeba będzie dopłacać około 2-3 mld złotych. W Rozmowie Dnia z Marcinem Zasadą w Radiu Piekary Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80, podkreślił, że tyle górnictwo traci rocznie w wyniku polityki polskiego rządu.

- Ta nowelizacja to jest pomoc publiczna, która bez zgody Komisji Europejskiej będzie nielegalna. Strasznie martwię się tym, że to będzie potraktowane tak, jak w przypadku stoczni. Będzie taki sam koniec, jak w przypadku polskich stoczni. Komisja Europejska to zakwestionuje i trzeba będzie tę pomoc zwracać i będziemy musieli natychmiast zlikwidować swoje kopalnie – mówił szef Sierpnia 80.

Zdaniem Bogusława Ziętka dziś jest już bardzo późno na taki krok, bo polskie górnictwo jest zadłużone na 18 mld zł – Z czego 14 mld zł to zobowiązania krótkoterminowe, a więc takie, które są niemal natychmiast wymagalne – zaznacza związkowiec. Dodał, że rząd tą ustawą płynnościową chce dać sobie jakieś 8-10 miesięcy, do czasu gdy Komisja Europejska przyjmie umowę społeczną dla górnictwa. Jednak jego zdaniem rządzący znów się potkną.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon