Jarmark Bożonarodzeniowy w Katowicach to już tradycja. W tym roku rozpoczął się 21 listopada i potrwa aż do Święta Trzech Króli, 6 stycznia 2026 roku. Tu naprawdę można poczuć magię świąt. Nic dziwnego, że Jarmark jest oblegany już od pierwszego dnia przez mieszkańców Katowic i Metropolii. W ubiegłym roku przyjeżdżali na niego licznie Czesi, więc stał się atrakcją – można powiedzieć – międzynarodową.
- Co roku od kilku lat obowiązkowo przychodzimy z koleżankami na Jarmark w pierwszy weekend otwarcia – mówi pani Małgorzata, którą spotykamy z wesołym towarzystwem przy szklance grzańca w sobotni wieczór. - Musimy mieć jako pierwsze zaliczony Jarmark – śmieje się katowiczanka.
Pieczone kasztany, zapiekanki z serem raclette i inne smakołyki
Tegoroczny Jarmark przynosi to, z czego jest znany, ale i sporo nowości. Są więc liczne kramy z rozmaitymi rzeczami, od prezentów po ozdoby świąteczne, zabawki, produkty spożywcze z Polski i zagranicy, rękodzieło. Nie ma Jarmarku bez stoisk z jedzeniem i piciem, i tym razem ta strefa jest okazała, z domkiem – piramidą na środku, w którym można kupić napoje, też rozgrzewające oraz – jak zwykle – okolicznościowe ceramiczne kubki. W strefie gastro nowością są pieczone kasztany, zapiekanki z serem raclette, smażone szprotki, pieczone jabłka, dziczyzna z Rud Raciborskich oraz wyjątkowe gatunki rozgrzewających napojów.
Nowości na Jarmarku
Z innych nowości możemy wyliczyć Stajnię Mikołaja – rodzinną grę zręcznościową pełna świątecznych wyzwań. Aranżacje bajkowych domków też są nowe – stworzone zarówno z myślą o dzieciach, jak i dorosłych.
Rynek rozświetlają również nowe figury świetlne i dekoracje 3D, a fani utrwalania wspomnień będą mieć okazję zapozować do zdjęć z uroczą „Misiową rodziną”.
Nie ma Jarmarku bez diabelskiego koła, i tym razem przed Teatrem Śląskim stanął 33-metrowy Mega Młyn, z którego można podziwiać panoramę Katowic. Nie zabrakło też wiktoriańskiej karuzeli, ozdobiona motywami śląskimi oraz 12-metrowego Śląskiego Młynu. Tradycyjnie po jarmarku jeździ kolejka elektryczna lubiana przez najmłodszych, a bajkowy klimat dopełniają domki elfów, kapela szopów oraz liczne interaktywne instalacje. Najmłodsi mogą także spotkać świętego Mikołaja, który przybędzie na saniach, by wysłuchać dziecięcych marzeń i wprowadzić jeszcze więcej świątecznej radości.
Co
weekend jarmarkowi będzie towarzyszyć muzyka na żywo – będą
tańce i śpiew.
Lodowisko jak zwykle na ulicy Mickiewicza
Tak jak nie można już sobie wyobrazić Jarmarku bez dużej karuzeli, to obowiązkowym punktem jest też lodowisko na ulicy Mickiewicza, zaraz przy Jarmarku.
Można za darmo korzystać z lodowiska o powierzchni ok. 400 m2, jeśli przyniesie się ze sobą własne łyżwy. Jeśli nie mamy sprzętu, na miejscu można go wypożyczyć za opłatą. Lodowisko na Rynku jest czynne codziennie w godzinach 9.00-21.00, a wypożyczalnia łyżew jest otwarta od poniedziałku do czwartku w godz. 12.00-20.00 oraz 10.00-21.00 od piątku do niedzieli. Dni i godziny funkcjonowania lodowiska będą uzależnione również od warunków atmosferycznych.
Godziny otwarcia Jarmarku
Jarmark jest czynny od poniedziałku do czwartku w godzinach od 10.00 do 20.00; w weekendy: piątek, sobotę i niedzielę od 10.00 do 21.00. Strefa gastronomiczna – godziny otwarcia 10.00 – 22.00, wybrane punkty do 24.00. W dni świąteczne i noworoczne obowiązywać będą specjalne godziny otwarcia.
Może Cię zainteresować:
Spacer ulicą Graniczną. Od dawnej granicy Katowic po Dolinę Trzech Stawów
Może Cię zainteresować:
