Dwa pożary samochodów w Katowicach Zawodziu w jednym tygodniu
W sobotę 2 sierpnia 2025 roku pisaliśmy o nocnym pożarze w Katowicach Zawodziu. Wtedy na obszarze handlowo-usługowym przy alei Roździeńskiego paliło się 6 samochodów osobowych, ale również inne pojazdy:
- przyczepa kempingowa,
- laweta samochodowa,
- koparka pozostawiona przy sąsiednim budynku.
Pożar uszkodził również elewację dwóch budynków magazynowych. W zdarzeniu nie było osób poszkodowanych.
W działaniach udział wzięły 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 1 Katowice-Szopienice oraz Oficer Operacyjny Miasta. Na miejscu była też policja.
Okazuje się jednak, że to już drugi pożar w tej okolicy (czyli w rejonie al. Roździeńskiego 180-190, za Szybexem, salonem Forda i Castoramą) w ciągu tygodnia. Pierwszy wybuchł w poniedziałek 28 lipca.
- Paliły się trzy samochody osobowe. Ogień z tego pożaru nadpalił elewację pobliskiego budynku - mówi mł. kpt. Jakub Tondos, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
W to, że dwa podobne pożary w ciągu jednego tygodnia w tej okolicy są przypadkiem, nie wierzą właściciele firm i ich bliscy.
- Może jak ta sytuacja zostanie medialnie nagłośniona, to coś się zadzieje… Bo za chwilę spłonie firma mojego narzeczonego, która tam się znajduje, i firmy innych. Boimy się tego - mówi zaniepokojona kobieta, która odezwała się do nas po opublikowanej informacji o drugim pożarze. Nazwisko i imię zastrzega do wiadomości redakcji.
Śledztwo w sprawie obu pożarów prowadzi Komenda Miejska Policji w Katowicach.
- Są prowadzone postępowania w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności obu tych zdarzeń - potwierdza sierż. szt. Dominik Michalik, oficer prasowy KMP w Katowicach. - Na razie nie informujemy o szczegółach postępowania.
To kolejne pożary w Katowicach w ostatnich tygodniach. 26 lipca paliły się podkłady kolejowe w rejonie inwestycji kolejowej i starej parowozowni w śródmieściu Katowic. A 30 lipca w Ligocie płonęło nielegalne składowisko opon.