Ukradli samochód i zażądali za niego okupu. Taka sytuacja w Katowicach

Niecodzienna kradzież wydarzyła się w katowickiej dzielnicy Ligota. Trójka złodziei ukradła samochód marki Saab, a potem zażądała za niego okupu. Policjanci jednak tak dobrze się spisali w tej sprawie, że niedoszła ofiara kradzieży wystosowała specjalne pismo z podziękowaniami.

Policjanci zwalczający przestępczość samochodową z katowickiej komendy miejskiej zatrzymali trzy osoby w sprawie kradzieży osobowego saaba.

Do zdarzenia doszło na Ligocie, gdzie sprawca ukradł samochód o wartości 25 tysięcy złotych wraz z dowodem rejestracyjnym oraz polisą ubezpieczeniową.

Z policyjnych ustaleń wynika, że 35-letni mężczyzna ukradł auto, a następnie wspólnie z 25-letnią kobietą i 40-letnim mężczyzną zażądali od właściciela gotówki za jego zwrot.

Samochód ukryli w jednym z garaży na terenie Katowic.

W trakcie zatrzymania okazało się, że złoczyńcy mają jeszcze inne przewinienia na sumieniu. U zatrzymanej kobiety policjanci znaleźli narkotyki. Badanie wskazało, że z zabezpieczonego proszku można było przygotować 150 porcji dilerskich amfetaminy.

Zatrzymani zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec starszego z mężczyzny 2-miesięczny areszt. Młodszy od razu trafił do zakładu karnego, bo był poszukiwany do obycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwo. 35-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia, pozostałym podejrzanym - do lat 8.

Za odzyskanie skradzionego samochodu i szybkie zatrzymanie sprawców właściciel saaba podziękował policjantom. Wysłał na ręce Komendanta Miejskiego Policji w Katowicach specjalny list z podziękowaniami.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon