Stoicie na rogu ulic 3 Maja i Stawowej. Jest wieczór. Nagle zwykła, zielonkawa elewacja narożnej kamienicy zaczyna ożywać. Jeden po drugim zaświecają się neony kawiarni Randia, najpierw po stronie Stawowej, później od 3 Maja. Pyk, pyk, pyk. Razem z nimi rozświetla się elewacja. Jakbyśmy to obserwowali na własne oczy. Później odpala się neon w kształcie wesołego imbryka, i po kolei: chmurki pary wydobywające się z jego dzióbka. Bzyk, bzyk, bzyk. I w kilkanaście sekund z nudnej elewacji robi się kolorowy świecący obraz. Tak kiedyś, w latach 60. i 70., złotej erze katowickich neonów, wyglądało to miejsce. No bajka, proszę państwa.
A to zaledwie pierwszy z kilku katowickich klasycznych neonów, jakie z pieczołowitością godną artysty odtworzył cyfrowo w technice 3D Radek Grec. Zresztą, zobaczcie sami.
Trwający nieco ponad 3 minuty film będzie sentymentalną podróżą w czasie dla wszystkich pamiętających neony ze Stawowej, 3 Maja, Warszawskiej i innych katowickich ulic. Tych, którzy nie pamiętają, pewnie zaskoczy potok kolorowego światła, jaki 50 i 60 lat temu zalewał centrum Katowic. Dziś to by już nie przeszło. Ceny prądu zabiłyby każdego, kto pomyślałby o takiej ozdobie swojej kawiarni czy sklepu.
Autorem filmu jest tyszanin Radek Grec, z zawodu... pilot samolotów, obecnie zajmujący się głównie projektowaniem, animowaniem i modelowaniem 3D. Pomysł na odtworzenie katowickich neonów wpadł mu do głowy, gdy w Katowicach otwarto pierwszą ścieżkę Szlaku Neonów.
Więcej o Szlaku Neonów:
- Nowy szlak turystyczny w Katowicach: szlak neonów. Zobaczcie, jak kolorowo było kiedyś na ulicach miasta
- Druga ścieżka katowickiego Szlaku Neonów. Podróż sentymentalna do czasów najlepiej oświetlonego polskiego miasta
- Ten szlak to bardzo fajny pomysł, ale jednak prezentuje tylko miniatury neonów, jakie kiedyś były w Katowicach. Trzeba było sobie wyobrażać, jak wyglądały w rzeczywistości. A ja nie chciałem sobie tylko wyobrażać, ale zobaczyć na własne oczy, w kolorze. Chciałem przenieść się w czasie i popatrzeć na świat oczami ludzi, którzy wtedy mieszkali w Katowicach - mówi Radek.
Dlatego zabrał się do pracy, by zobaczyć neony takie, jakie były w rzeczywistości. Swój pomysł przestawił w Urzędzie Miasta Katowice. Został zaaprobowany, i film o neonach finalnie powstał we współpracy z urzędem. Premierę ma teraz, wraz z inauguracją drugiej ścieżki Szlaku Neonów.
To była pionierska praca, bo prawdopodobnie nikt na świecie jeszcze nie odwzorował neonów w ten, trójwymiarowy, sposób. Neony nie są tylko nałożone na obraz, ale go odpowiednio oświetlają. Odbijają się też w szybach. - Chciałem uzyskać efekt jak najbardziej rzeczywisty - tłumaczy Radek Grec. Nawet pokusił się o zdjęcie z elewacji budynku przy 3 Maja płachty reklamowej, która obecnie go zasłania. Już bez reklamy wygląda o niebo lepiej, a z dużym neonem - genialnie.

Może Cię zainteresować: