Dziura przykryta trawą i blachą, a w niej środki pirotechniczne. Pseudokibice próbowali oszukać policjantów

Przed meczem przyjaźni pomiędzy GKS-em Katowice, a Banikiem Ostrawa rozegranym przy ul. Bukowej, policjanci znaleźli ponad 100 sztuk materiałów pirotechnicznych. Mimo tego, podczas spotkania i tak zostało urządzone racowisko.

W sobotę, 4 września 2021 roku, na Stadionie Miejskim w Katowicach został rozegrany mecz towarzyski GKS Katowice – Banik Ostrawa (GieKSa przełożyła mecz ligowy z Arką Gdynia ze względu na udział zawodników w zgrupowaniach reprezentacji młodzieżowych). „Szpil” uświetniał 25 lat kibicowskiej „sztamy” (porozumienie między kibicami dwóch klubów). Wszyscy spodziewali się wyjątkowej oprawy i taka zresztą była. Niestety z udziałem nielegalnych środków pirotechnicznych.

Race ukryte w wykopanej dziurze

W zabezpieczeniu imprezy sportowej udział wzięło ponad 170 policjantów z prewencji oraz pionu kryminalnego z katowickiej komendy, mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach oraz przewodnik psa służbowego z psem wytresowanym na wyszukiwanie materiałów pirotechnicznych. Mundurowych można było zobaczyć nie tylko w okolicach stadionu, ale również na trasach przejazdu kibiców, dworcach i szlakach komunikacyjnych.

Policyjny pirotechnik wraz ze specjalnie wyszkolonym psem, sprawdzili przed meczem obiekt przy ul. Bukowej. W rejonie punktów gastronomicznych przed sektorem zajmowanym przez kibiców katowickiej drużyny znaleziono wykopany dół, przykryty dla niepoznaki trawą i płytą, w środku którego był umieszczony worek z materiałami pirotechnicznymi. W sumie zabezpieczono ponad 100 sztuk różnego rodzaju środków.

Pseudokibicom i tak udało się wnieść na trybuny race świetlne oraz dymne. Podczas spotkanie odpalono ich około 60. Policjanci już pracują nad identyfikacją osób, które użyły nielegalnych materiałów podczas imprezy masowej.

Obowiązek organizatora

Przypominamy, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, za bezpieczeństwo podczas trwania imprezy masowej odpowiada organizator. To służby porządkowe organizatora zobowiązane są usunąć z miejsca przeprowadzania imprezy masowej osoby, które swoim zachowaniem zakłócają porządek publiczny lub zachowują się niezgodnie z regulaminem obiektu lub regulaminem imprezy masowej. W przypadku, gdy działania służby porządkowej są nieskuteczne, organizator lub kierownik do spraw bezpieczeństwa występuje do Policji o udzielenie pomocy, niezwłocznie potwierdzając ten fakt pisemnym zgłoszeniem. Tylko wtedy Policja może podjąć działania na terenie imprezy masowej – przypomina KWP w Katowicach

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon