Katowickie palmy wróciły na Rynek! Ale… gdzie podziała się Ania?

14 maja katowicki Rynek znów zyskał swój egzotyczny akcent – trzy okazałe palmy dumnie stanęły w sercu miasta, przypominając mieszkańcom, że wiosna rozgościła się na dobre. Ale chwila… gdzie jest czwarta palma?

W Katowicach wiosna to nie tylko coraz więcej słonecznych dni i rozkwitająca roślinność – to także powrót miejskich palm na Rynek. Palmy na Rynku w Katowicach to już tradycja, do której mieszkańcy przyzwyczaili się i co roku z entuzjazmem witają powracające na Rynek egzotyczne drzewa. To nasz coroczny rytuał – w maju Katowice przywdziewają nieco śródziemnomorskiego charakteru, a feniksy kanaryjskie wracają na swoje miejsce. Jak co roku, katowickie palmy stają się symbolem nadchodzącego lata i wprowadzają trochę południowego klimatu do serca miasta.

Tym razem jest jednak mała, lecz widoczna zmiana. Na Rynek w Katowicach wróciły tylko trzy palmy – Grażyna, Kasia i Stasia. A gdzie podziała się Ania? Dlaczego jej miejsce pozostaje puste?

Odpowiedź jest zaskakująca, wzruszająca, a może nawet trochę zabawna… Palma pozostała zaangażowana do specjalnej misji.

Palma na kaczej kwarantannie

Jak się okazuje, palma Ania została chwilowo uziemiona w Panewnikach. Powód? Dość nietypowy, ale niezwykle uroczy – kacza mama postanowiła wykorzystać jej donicę jako miejsce na gniazdo i teraz wysiaduje tam jajka.

Podczas corocznej pielęgnacji palm, pracownicy zauważyli niespodziewaną lokatorkę i nie mieli serca jej niepokoić. A że okres lęgowy to czas, w którym ptaki potrzebują spokoju, Ania została na miejscu, by w przyszłości mogła dołączyć do reszty palm na Rynku.

– Pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej codziennie sprawdzają, czy wszystko jest w porządku – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor ZZM. – Czekamy cierpliwie, aż młode się wyklują i cała rodzina opuści gniazdo. Dopiero wtedy będziemy mogli przetransportować naszego czwartego feniksa kanaryjskiego – tłumaczy.

Palmy – katowicka tradycja

Choć może się wydawać, że palmy na Rynku to stosunkowo nowy pomysł, historia ich obecności w Katowicach sięga lat 60. XX wieku. Wtedy egzotyczne drzewa w donicach zdobiły m.in. . okolice dzisiejszego placu Kwiatowego, a nawet wejście do głównego dworca kolejowego. Podobno ich entuzjastą był sam Jerzy Ziętek, wojewoda śląski i katowicki za czasów PRL. Wnuk legendarnego "Jorga" Jerzy Ziętek twierdzi, że palmy w Katowicach były nawet osobistym pomysłem jego kreatywnego dziadka.

W 2016 roku palmy wróciły do Katowic – tym razem z Palmiarni Miejskiej w Gliwicach, gdzie wyhodowano je z nasion feniksów kanaryjskich sprowadzonych z wystawy roślin egzotycznych w 1923 roku. Początkowo miasto wypożyczało drzewa, ale od kilku lat są już stałymi mieszkańcami Katowic.

Dziś palmy stały się wyraźnym sygnałem dla katowiczan: to już wiosna, lato coraz bliżej!

Palmy Katowice Rynek 01

Może Cię zainteresować:

Palmy z Katowic rozpoczęły zimowy wypoczynek. Ania, Stasia, Kasia i Grażyna pojechały do Panewnik

Autor: Redakcja

07/11/2024

Palmy Rynek Katowice

Może Cię zainteresować:

Wróciły! Katowickie palmy już są na Rynku. Grażyna, Ania, Kasia, Stasia stoją już przy Rawie, ciesząc oko przechodniów

Autor: Redakcja

15/05/2024

Palmy rynek katowice 3

Może Cię zainteresować:

Katowickie palmy znowu stoją na Rynku. Przywitajcie Grażynę, Anię, Kasię i Stasię

Autor: Katarzyna Pachelska

18/05/2023

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon
Reklama